Pierwsze usterki, takie jak popękany asfalt, wykopane krawężniki czy zapadnięta kostka brukowa, już budzą emocje wśród mieszkańców. Krytykowane są również m.in. brak lewoskrętów, niewystarczająca sygnalizacja świetlna czy brak pasa rozdzielającego jezdnię. W opinii wielu osób, remont ten przyniósł więcej problemów niż korzyści.
Remont miał rozwiązać liczne problemy komunikacyjne miasta, lecz według opinii wielu mieszkańców, jak na razie, przynosi więcej szkód niż pożytku.
„Jest to całkowite nieporozumienie. Usunięto lewoskręty, zlikwidowano miejsca parkingowe przed domami i firmami. Ten remont to czysta porażka! Po jego zakończeniu sytuacja na drodze pogorszyła się!” – komentują zaniepokojeni mieszkańcy.
Ogromne kontrowersje budzi także „wyspa” rozdzielająca pasy. Wielu zastanawia się, jaki jest cel tego rozwiązania.
„Droga została wybudowana zgodnie z obowiązującymi standardami. Jej parametry odpowiadają wymogom dróg krajowych przebiegających przez obszary miejskie z sąsiedztwem linii kolejowej i licznych przejazdów” – wyjaśnia Maciej Hasik.
„Oprócz infrastruktury drogowej, powstały także ścieżki dla pieszych i rowerzystów, które wcześniej nie istniały. Powstały bezpieczne skrzyżowania, które wcześniej były miejscem wielu wypadków. Co więcej, pas pośrodku umożliwia skręty poprzeczne oraz awaryjne wyprzedzanie, nie powodując blokowania głównego pasa ruchu. Jest to rozwiązanie stosowane zarówno w Polsce, jak i w Europie, i korzystanie z niego odbywa się zgodnie z obowiązującymi przepisami ruchu drogowego, które zakazują innego niż te manewry ich wykorzystania” – dodaje.
Na podstawie informacji: RADIO JURA/DZIENNIK ZACHODNI