Do tragicznych wydarzeń doszło 28 września 2023 roku, kiedy policja otrzymała zgłoszenie o zabójstwie w mieszkaniu na ulicy Wysockiego. Na miejscu funkcjonariusze natrafili na ciało mężczyzny z widoczną raną klatki piersiowej. Wioletta S., żona ofiary, była w stanie nietrzeźwym – miała około 2,5 promila alkoholu we krwi. To właśnie ona powiadomiła sąsiada o tym, że „prawdopodobnie zabiła męża nożem”.
Sekcja zwłok wykazała, że przyczyną śmierci 50-letniego mężczyzny było krwotoczne uszkodzenie rany kłutej w klatce piersiowej. Eksperci ustalili, że rana została zadana narzędziem ostrych cech z dużą siłą. W mieszkaniu odnaleziono nóż o ostrzu długości 12 centymetrów, który miał być użyty do popełnienia zbrodni. Wioletta S. przyznała się do zabójstwa, choć twierdziła, że nie pamięta szczegółów zdarzenia z powodu stanu upojenia alkoholowego.
Po przeprowadzeniu ekspertyzy sądowo-psychiatrycznej stwierdzono, że oskarżona była w pełni poczytalna w chwili popełnienia czynu. Wcześniej kobieta miała kontakt z wymiarem sprawiedliwości z powodu innych przestępstw. Grozi jej kara dożywocia.
ŹRÓDŁO: PAP