Jak relacjonował Rafał Gawenda, sekretarz generalny Konfederacji Korony Polskiej na kanale YouTube, Tomaszowi Stali, właścicielowi Wydawnictwa 3DOM, postawiono zarzuty rozpowszechniania książki, która rzekomo kwestionuje lub neguje fakt masowych mordów na ludności pochodzenia żydowskiego w niemieckim obozie koncentracyjnym Auschwitz-Birkenau.
Podczas interwencji prokurator IPN wskazał okładki książek, które jego zdaniem mogą naruszać art. 256 kodeksu karnego i złożył zawiadomienie do prokuratury. W wyniku tego interwencji dokonała policja, która skonfiskowała książki.
Wśród tytułów, które budziły zaniepokojenie znajdowały się „Dzienniki Turnera”, „Program światowej polityki żydowskiej” autorstwa zmarłego przed stu laty ks. dr Stanisława Trzeciaka, „Talmud o gojach” oraz „Księga win Judy”.
Przepisy prawne, na których opierała się interwencja, to m.in. art. 55 ustawy o IPN, który zakazuje zaprzeczania zbrodniom nazistowskim, komunistycznym i innym, zagrożonych karą grzywny lub pozbawienia wolności do lat 3. Natomiast art. 256 kodeksu karnego kara propagowanie nazizmu, komunizmu, faszyzmu lub innego ustroju totalitarnego, zagrożone karą pozbawienia wolności do lat 3.
ŹRÓDŁO: MEDIA