Premier Mateusz Morawiecki obiecał wsparcie finansowe na przebudowę stadionu po zdobyciu klubowi tytułu mistrza Polski. W październiku Ministerstwo Sportu i Turystyki pozytywnie zaopiniowało wniosek Urzędu Miasta Częstochowy, przekazując ponad 35 milionów złotych na ten cel. Jednak według informacji z Goal.pl, faktyczne otrzymanie środków może potrwać.
Obecna sytuacja jest uznawana przez prezesa Obidzińskiego za specyficzną, wynikającą z zmiany władzy centralnej i zbliżających się wyborów samorządowych. Nowy stadion dla Rakowa to według niego perspektywa daleka, ale liczy na szybki start prac modernizacyjnych obecnego obiektu.
Prezes Rakowa zaznacza, że utrata finansowa klubu związana z rozgrywaniem meczów na obecnym stadionie jest znacząca. Szacuje, że przy bardziej komfortowych warunkach i braku straty jakości sportowej, średnia widownia mogłaby sięgnąć nawet kilkunastu tysięcy. Utrata korzyści finansowych wynosić może więc miliony w skali sezonu. Ponadto, dzień meczowy w Częstochowie wychodzi na zero, a gra w Sosnowcu generuje dodatkowe koszty logistyczne. Brak własnego stadionu negatywnie wpływa także na wizerunek klubu, co utrudnia negocjacje z sponsorami i partnerami biznesowymi.