W trakcie wystąpienia Kaczyński stwierdził, „Mógłby interweniować bardzo zdecydowanie i wszystko by się skończyło.”
Dodatkowo wyraził nadzieję, że prezydent, który dotąd nie wykazywał się aktywnością, zmieni swoje podejście do sprawy. Mówiąc o ewentualnych protestach, Kaczyński zadeklarował, że jego partia będzie aktywnie uczestniczyć w działaniach w Sejmie oraz ewentualnych protestach społecznych.
Oskarżenia prezesa PiS dotyczyły także polskiego systemu prawnego, który według niego jest „fatalnie skonstruowany.” Kaczyński podkreślił, że PiS będzie poszukiwać rozwiązań prawnych uniemożliwiających lub radykalnie utrudniających działania, takie jak odwołanie prezesów mediów publicznych.
W kontekście sytuacji w mediach publicznych, Kaczyński porównał ją do sytuacji, w której ktoś stoi przed drzwiami z przestępcą, a policja nie podejmuje działań. W jego słowach, „My tu stoimy przy drzwiach, a za drzwiami siedzi przestępca. Co powinna zrobić policja? Zatrzymać go. Nie zatrzymuje i to jest najlepszy przykład tego, jak w Polsce wygląda praworządność.”
Warto również zauważyć, że w kontekście tej sprawy Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego poinformowało o odwołaniu prezesów zarządów Telewizji Polskiej S.A., Polskiego Radia S.A. i Polskiej Agencji Prasowej S.A. oraz rad nadzorczych. Minister Bartłomiej Sienkiewicz dokonał tych zmian we wtorek, co może dodatkowo wpłynąć na sytuację w polskich mediach publicznych.
Źródło: media