Anomalie w polityce, anomalie w pogodzie, a więc i na rynku. Sprzedawcy proponują na przykład ziemniaki z napisem „kartofel polski”. Musiałyby być sadzone na początku lutego w namiocie foliowym czy szklarni. Totalnie nieopłacalne, ale czy niemożliwe? Czy takie nowalijki to samo zdrowie? Jak podejść do tematu nowalijek – doradza Janusz Piechociński, były wicepremier, obecnie prezes Izby Przemysłowo-Handlowej Polska-Azja.
Janusz Piechociński nie tylko o nowalijkach:
Komentuje Karol Dobrowolski, wiceprezes Warszawskiej Izby Gospodarczej
– Komisja Europejska ogłosiła właśnie konieczność utworzenia unijnego mechanizmu Obserwatorium Łańcucha Rolno-Spożywczego. Może nazwa brzmi trochę abstrakcyjnie, ale przedmiot działania mechanizmu już nie. Ma on badać koszty produkcji, normy jakościowe, marże i praktyki handlowe. Ma być jednym ze środków wzmacniających pozycję rolników w całym systemie dystrybucji. Ale jednocześnie tworzyć zaufanie wśród wszystkich stron tego wielopoziomowego procesu, na końcu którego jest przecież konsument i jego zdrowie. Warto pracować nad wzmacnianiem wizerunku, że ogólne bezpieczeństwo nas jako obywateli będzie się kojarzyło z bezpieczną żywnością i marką Polski na europejskich i światowych rynkach. Smacznych nowalijek!
Zobacz też: https://www.pprol.pl/janusz-piechocinski-kiedy-wroca-mleczne-pociagi/
Źródło: Polski Portal Rolniczy i Konsumencki