Gospodarze rozpoczęli bramką już w 14. minucie, kiedy to Bartosz Nowak trafił do siatki po dośrodkowaniu z bocznego sektora boiska, które przerodziło się w strzał z rzutu wolnego.
W 25. minucie Gustav Berggren podwyższył prowadzenie Rakowa strzałem zza pola karnego.
Przewaga gospodarzy rosła, a po kolejnym trafieniu Berggrena, którego strzał odbił się od jednego z graczy Lecha, drużyna prowadziła z trzema bramkami do przerwy.
W drugiej połowie Lech próbował się odbić, jednak Raków skutecznie im to uniemożliwiał. W 69. minucie Fran Tudor dograł piłkę na głowę Nowaka, który skierował ją w stronę bramki, a ostatecznie po interwencji bramkarza i defensora piłka wpadła do siatki.
Końcowy gwizdek przyniósł imponujące zwycięstwo 4:0. Podopieczni Dawida Szwargi zbliżyli się tym samym do swojego rywala, który zajmuje czwartą pozycję, na zaledwie punkt.
ŹRÓDŁO: MEDIA